28.03.2017

Nowe pytania o pieluszki wielorazowe FAQ



Dziś odpowiadam na pytania jednej z czytelniczek. Ach jak to lubię! Piszcie częściej kochane :D Zapraszam na wpis poradnikowy.



"Mam na imię Karolina. Pochodzę z Lublina (...)chodzi za mną myśl o przestawieniu się z jednorazówek na te śliczności wielorazowe, zwłaszcza jak sobie pomyślę o zbliżającym się powoli lecie i zgrzanej czerwonej pupie mojej córuchny :) Dużo czytam i szukam filmików, blogów, sklepów i recenzji więc na większość pytań sama sobie znalazłam odpowiedzi. Są jednak pewne pytania, głównie dotyczące otulaczy na które odpowiedzi nie wyszukałam, stąd decyzja o tym, by napisać właśnie do Ciebie i liczyć na pomoc z Twojej strony :) Jeśli możesz to doradź mi." 

Karolino, dziękuję Ci bardzo za list. Z przyjemnością odpowiem na Twoje pytania – zastrzegam, że to tylko moja opinia, na bazie doświadczenia i jakiegoś tam oczytania z tematem, w żadnym razie nie twierdzę, że u każdego się sprawdzi, jakby co, stosujesz na własną odpowiedzialność. To tyle wstępu.

1. "Zauważyłam, że często używasz tetry i otulacza. Jak to jest z tą tetrą? Mam wiele takich pieluszek, używanych standardowo do odbekania bobasa itp. prane są często i jeszcze od czasów synka, ale wciąż są w moim odczuciu sztywne, szorstkie i nieprzyjemne w dotyku. Czy jest na to jakiś sposób, aby tetra była "milsza"? Jak Ty jej używasz, czy dokładasz po prostu przy pupie polarek czy coś? No i jak jest z chłonnością tych pieluch? A może zastąpić tetrę rozkładanym wkładem z bambusa?"

Tetra + otulacz = mój ulubiony zestaw. Ja również mam stos pieluszek tetrowych, takich szorstkich. Mam kilka lepszych (upolowane w ciuchu za 2 zł np. George) i one już szorstkie nie są. Z tym że takie lepszej jakości, nowe pieluszki są wiele droższe niż zwykłe. Polecam zajrzeć do sklepu firmy KATAL z Lublina – mają świetne pieluszki tetrowe z bawełny, produkowane lokalnie, na miejscu. 

Pieluszka tetrowa od Katal.

Dobre są muśliny, ponoć, bo nawet nie wiem czy mam z jedną taką sztukę, ale tak piszą, a ja przez dotyk nie rozpoznaję.  

Jak ja radzę sobie z moimi sztywniakami? Po praniu strzepuję pieluszkę PRZED powieszeniem na suszarce, po wyschnięciu mocno naciągam, trzymając oburącz za obszyte końce pieluszki, naciągam, raz koło razu, od góry do dołu, bardzo mocno – pieluszka staje się bardziej miękka, przyjemna w dotyku a co najważniejsze – bardziej chłonna, bo ma zruszone włókna. NIGDY NIE PRASUJEMY PIELUSZEK!

Najczęściej przy moim synku używam tetry. Tak w ogóle. Idzie u nas od 3 miesięcy głównie tetra. W różnych konfiguracjach, w zależności od potrzeb. Synek robi dwójeczkę raz dziennie, czasem dwa razy dziennie, a czasem raz na dwa dni. Z reguły robi rano, koło 10:00 – wiedząc to, zabezpieczam się na tę opcję. 




Kładę malca na pieluszce złożonej w kwadrat (mniej więcej), zawijam z boków, aby utworzyć grubszy panel na środku, tu gdzie chłopiec siusia najwięcej, w taki trójkąt jakby, zawijam pod nózkami w takie mini burty – pięknie łapią lejącą się kupkę mleczną. Potem spinam klamerką snappi – to cudo jest najlepszym wynalazkiem do pieluszkowania :D – wsuwam pod pupę otulacz i zapinam. Potem sprawdzam okolice nóżek, wpycham wystającą pieluszkę, zawijając ją jeszcze do skóry, i gotowe. Najczęściej kupka nie wypływa na otulacz, jeśli mam otulacz PUL można go przeprać w zlewie i powiesić do wyschnięcia. Po 2-4 godzinach będzie do użytku. Nie używam już wkładek polarkowych. Jeśli już coś kładę, to jakiś zwiększacz chłonności, np.wkład bambusowy lub ręczniczek z Ikei.

Chłonność jest taka sobie, to znaczy wystarcza na 1 max 2 siki. Mam duże i małe tetry. Te duże używam same, a małe składam sobie tak, żeby starczyło synkowi żeby zapiąc w pasie, potem kładę wkład bambusowy (booster, taki mniejszy, cienki) albo mikrofibrowy z warstwą polarku od pupy (to konieczne z uwagi na silne właściwości wysuszające jakie ma mikrofibra) zawijam w trójkąt , spinam snapi i zakładam otulacz. Świtnie sprawdza się nawet na drzemkę. Cieniutka tetra przytrzymuje tylko wkład chłonny, nie potrzeba kieszonki ani formowanki – a chłonność dobra, jak w kieszonce.

Wkład ręczniczkowy z wiskozy bambusowej ecodidi... tak, wiem, że krzywo ;)
Chodzi ci o wkład ręczniczkowy? Mam takie dwa – od ecodidi i pupus. Oba używam tak jak tetrę, czyli składam w trójkąt i spinam snapi. Są świetnie chłonące, mogłabym używać tylko ich – z tym, że nie mam potrzeby dokupować, bo tetra też mi się sprawdza a mam jej dużo. Można taki ręczniczek złożyć w prostokąt, i położyć na cienkiej tetrze jako wkład chłonny. Spiąć snapką i w otulacz – może nawet na nockę by wystarczyło... Schną dłużej niż tetra więc potrzeba ich więcej, bo jak jedne schną, drugie trzeba używać. W sumie można, ale drożej wyjdzie. Poza tym tkanina bambusowa jest produkowana przy użyciu silnych chemikaliów, nie jest w związku z tym taka do końca eko i naturalna. Chyba wolę bawełnę organiczną lub konopie.
Otulacz wełniany od puppi i longi wełniane oraz kilka formowanek (bawełna i konopie) Responsible Mother oraz Mikulo.
2. "Jeśli zdecyduję się do otulacza wkładać gotowe wkłady to czy one nie będą mi się w tym otulaczu przesuwały? Co jak dziecko zacznie raczkować i ogólnie będzie bardziej ruchliwe? Będzie więcej wpadek niż gdybym używała tylko kieszonek? I jak już przy wpadkach jesteśmy, jak to jest realnie przy otulaczach, naprawdę dają radę przy max 4 sztukach i nie trzeba ich wymieniać? Nie pójdzie mi ich np. trzy w ciągu dnia?"

Kiedy dziecko zaczyna się więcej ruszać może być tak, że wkład się przesunie. Kiedy córeczka zaczęła chodzić miała około 10 miesięcy i od dawna ją wysadzaliśmy na nocnik. Dużo łapaliśmy więc i pieluszek mniej szło. Ale głównie wtedy stosowałam już kieszonki – łatwiej założyć i nic się nie przesuwa. Są na rynku otulacze SIO – takie pieluszki do których przypinasz wkład – bardzo dobrze sprawdza się to przy ruchliwych dzieciakach. Zobacz sobie w sklepie mommy mouse, magabi – nawet otulacze wełniane można kupić z napkami od środka, do wpięcia wkładów. Ja takich nie mam, bo zamierzam używać formowanek dla synka jak zacznie się więcej ruszać + gatki i longi wełniane.
Formowanka bawełniana GroVia oraz otulacz wełniany Oops!
Kiedy masz taką małą ilość musisz prać na bieżąco. Da się, ale trzeba mieć to na uwadze. Kiedy jeden otulacz używasz, drugi ci schnie. Dobrą opcją są otulacze wełniane – wełna ma właściwości antybakteryjne – wystarczy przewietrzyć po siusianiu i są znów do użytku. Kiedy są już mocno zamoczone wtedy pierzesz i lanolinujesz – jeden taki otulacz może starczyć BEZ prania nawet tydzień czy dwa.


3. "Czy posiadasz może jakieś kieszonki czy otulacze z niższych półek cenowych typu te kupowane na allegro, najpewniej ściągnięte z Chin, bądź kupowane na aliexpress? Czy warto kupić trochę taniej i oszczędzić, czy lepiej dołożyć parę zł i zakupić wyprawkę w lepszym sklepie typu pupus.pl?"

Miałam parę chinek, kupiłam dla pierwszego dziecka. Nie byłam wtedy wymagająca i oczekiwałam niewiele od pieluszek. To co pamiętam, to problem z dopasowaniem do ciałka dziecka (dziwny krój i puszczające napy) poza tym pul bardzo szybko się rozwarstwił. Parę sztuk mam do dzisiaj (naprawdę z 1 czy 2, nie jestem pewna). Ogólnie nie polecam ściągać z aliexpress – ale nie mam też doświadczenia bo nigdy nic tam nie kupiłam. 


Pieluszka tetrowa spięta klamerką snappi.
Otulacz z minky od pupus.pl
Firma pupus także szyje w Chinach. Mają własne kroje, ale wykonanie i materiały chińskie. Mam sporo pupusów i polecam je szczerze. Ostatnio testuję bambusową formowankę i ręczniczek z napkami – rewelacja. Jeśli chodzi o kieszonki i otulacze to są wykonane bardzo starannie, ALE pul jest grubszy i sztywniejszy niż np. w "rdzennie" polskich Babyettach czy amerykańskich Flipach, rzepy są sztywne i trochę drapią na rogach (w tots bots i close parents rzepy są mięciutkie i mają zaokrąglone niedrapiące rogi). Za kieszonkę pupusa trzeba dać około 30 zł, a za te inne które wymieniłam 50+. I jedne i drugie zatrzymają siku i kopę. Wybór należy do ciebie. 







KUPUJ UŻYWKI - droższe pieluszki kupuję używane na bazarku pieluszkowym fb, mam tylko jedną nową AIO close parents – otrzymałam od firmy eco&more, jeden nowy otulacz wełniany – otrzymałam od ecodidi do testów, jedne gatki wełniane nowe – otrzymałam od ReGatki do testów oraz jedne nowe longi – szyte na miarę dla Kazia. 

4. Co na noc?! Teraz córeczka ma dwa miesiące więc w nocy też ma regularnie zmienianą pieluchę. Chociaż zdarza jej się przespać 6 godzin pod rząd. Co te kilka godzin wytrzyma? (...) Pamiętam, że synek w pewnym momencie mimo, że budził się jeszcze w nocy na cyca, to przesypiał całą noc w jednej jednorazówce. Czy przy wielo jest w ogóle taka opcja, żeby nie przeciekła przez całą noc? Stawiać wtedy na formowankę, czy na te mega grube wkłady? Czy jednak trzymać się tego, że w nocy konieczna jest zmiana?

U nas ostatnio formowanka plus gatki wełniane lub otulacz PUL. Mój skończy niedługo 3 miesiące, wkładam pieluszkę około 20 i o 7:00 zdejmuję, nie przebieram w nocy. I tak już od ponad miesiąca. Karmiony w nocy kp.


Formowanka lub grube wkłady – obie opcje u nas dają radę na nockę. Wkłady bambusowe długie od puppi lub ecodidi – one mają 5 warstw, a po złożeniu 10 – doskonale wystarczają. Formowanka musi być dobrze dopasowana, żeby siusiu po nóżce na otulacz nie ciekło, bo wtedy przemoknie – dobry wkład do środka (formowanki z kieszonką np. Babyetta są super, mam też Pupeko – świetna i od Mikulo testuję – dzisiaj była całą noc i dała radę). Można tetrą zawinąć z grubym wkładem bambusowym i na to wełniane gatki – na pewno da radę.

Prefold z bawełny niebielonej, a na wierzch wełniane gatki od ReGatki.
Oczywiście może stać się tak, że dziecko jakoś wyjątkowo dużo sika – można zainwestować w najlepsze opcje – formowanka petit lulu lub anavy lub mommy mouse – ponoć nikt ich nie przesika – koszt około 60 zł – 80 zł za sztukę – ale nie mam 100% pewności, bo nie używałam.

5. Jak to jest z praniem? Czy po wstępnym namoczeniu pieluch w pralce mogę np. dodać do pralki normalne codzienne pranie? Czy pranie pieluch to już tylko pranie pieluch i nic z nimi nie mieszamy?(...)

Moja rutyna w skrócie:
  1. przygotowane do prania pieluszki płuczę (ręcznie lub w pralce, można nastawić płukanie z wirowaniem lub jakiś krótki program, na 15 lub 30 stopni z wirowaniem, na 1000 obrotów, bez detergentu)
  2. włączam pralkę na długie pranie 60 stopni lub 40 (dodaję nappy fresh) oraz dodatkowe płukanie
  3. włączam jeszcze raz pusty program, pranie w zimnej wodzie 15 stopni bez proszku
W codziennej rutynie, nie ma potrzeby NAMACZAĆ pieluszek – trzeba je dokładnie wypłukać PRZED praniem. Piorę zwykle same pieluszki, ale można prać razem z ubraniami.  Ja nie piorę z ubrankami bo mam dużo pieluszek, co 2 dni zbiera mi się cała pralka i ubranka by się nie zmieściły, więc piorę oddzielnie. Mleczną kupę z pieluszek spłukuję silnym strumieniem prysznica do wanny. Ale dopóki dziecko jest na mleku z piersi można nawet bez płukania prać w pralce, razem z ubrankami, śliniakiem, ręcznikiem czy kocykiem. Mleczna kupka rozpuszcza się w wodzie. Kiedy dziecko zaczyna dostawać inne pokarmy, robi już “dorosłą” kupę – nie można takich pieluszek, z pozostałościami stałej kupy prać z ubrankami. Trzeba tę kupkę wyrzucić do toalety – nie można spłukiwać w wannie – grozi zatkaniem i smrodem z odpływu, a w pralce może zatkać filtr. 

"To chyba tyle... Dla wygody najchętniej wybrałabym same kieszonki, ale ich ilość jaką musiałabym zakupić, żeby prać co dwa dni trochę mnie przeraża, a jakoś nie mogę się przekonać do otulaczy. A do tego wszystkiego jeszcze wkłady. Mam nadzieję, że mi doradzisz, rozwiejesz wątpliwości i pomożesz podjąć decyzję, który sposób wybrać (bo do używania wielorazówek jako takich już jestem przekonana ;)"


Wkład bambusowy "klepsydra" od pupus.pl spięty klamerką snappi.


Każda opcja ma swoje zalety – z kieszonek korzysta mój mąż i mama – szybko i sprawnie przewijają dziecko. Ja bawię się z prefoldami, tetrami itp. Warto mieć wszystkiego po trochu – kieszonki też mam i używam, kiedy potrzebuję używam otulacza PUL, a innym razem wełnianych gatków. Wełna, moja nowa MIŁOŚĆ :D


Zachęcam do przeczytania pozostałych postów na temat pieluszek wielorazowych:


Pieluchowanie wielorazowe dla opornych


Pytania o wielo...


SMRÓD - PPP

Nowe pytania o WIELO


Brak komentarzy: