Przyznaję, że temat zabaw na moim blogu poruszany jest za rzadko. Wynika to z tego, że blog niejako odzwierciedla to co dzieje się z nami, w naszym życiu... jeśli na blogu piszę o muzyce, to dlatego, że jest ona w naszym domu obecna, piszę o pieluchach, bo ciągle ten temat jest żywy i ważny dla całej naszej trójki, na tę chwilę...
... a zabawa?? No właśnie, przyznaję się bez bicia, że ostatnio mam mniej czasu dla Hanki.