Odbyła już pierwsze lekcje gry na klawiszu. Tatuś stara się, żeby nauka nie była nudna.. |
Nie ma takiej rzeczy, której nie dałoby się włożyć do buzi. Co więcej, w dziąsłach można grzebać w każdej pozycji... |
Każdy dzień z moją córeczką to cud. Każdego dnia dziękuję Bogu za to szczęście, które mam. Za ten cud. Codziennie wiele jest takich chwil kiedy emocje sięgają zenitu. Są i takie, kiedy nie potrafię opanować ich ogromu i mocy. Miłość mnie przepełnia i radość, szczęście, duma. Chcę skakać pod niebo, głośno płaczę, z trudem powstrzymuję krzyk i zaciskam mocno zęby. Chciałabym żeby cały świat się dowiedział jakie to szczęście i że ona jest najważniejsza. Miłość. To wspaniałe, kiedy iskierka naszej radości zamigoce w oczach przyjaciół, rodziny. Dziecko zmienia świat, życie, nie tylko nasze, ale ludzi żyjących obok nas. To też jest cud.
Codziennie! Od czterech miesięcy...
WYNIKI KONKURSU Z MIŁOŚCIĄ W TLE
Z okazji kolejnego miesiąca Hańci ogłosiłam konkurs, w którym do wygrania były kosmetyki. Początkowo planowałam nagrodzić jedną, dwie osoby, ale ostatecznie nagrody otrzymają wszyscy, którzy przesłali rozwiązanie zagadki/zadania. Lista nagrodzonych:
Ewelina
G. - zestaw pierwszy
Agnieszka
F. - zestaw drugi
Emilia
W. - zestaw trzeci
Karolina O. - niespodzianka do włosów
Serdecznie gratuluję i proszę o przesłanie danych do wysyłki - mój adres e-mail violiankabloguje@gmail.com.
A oto, gdzie ukryły się serduszka!
Na dane czekam do najbliższego piątku, do godziny 20:00.
Po tym czasie, jeśli nie otrzymam wiadomości, nagroda przepada.
dziękuje, cieszę się z wygranej :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam jakby to było wczoraj jak moja miała 4 miesiące . Patrzyła tymi swoimi dużymi oczami :) A teraz już ma 7 miesięcy i rośnie :) Dużo zdrówka i radości Wam życzę z Waszej kochanej Hani :)
pozdrawiamy z moją Lenką :*
Serce mi zadrżało na myśl o mijającym czasie... nie ma na to rady i żal jest. Jeszcze ta deszczowa pogoda za oknem. Oj jakaś melancholia mnie dopadła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy z moja Hanką :*
Urocza mała. Ani się nie obejrzysz, a zacznie chodzić, siadać, mówić... :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do udziału w naszym czekoladowym konkursie :) http://malymeloman.pl/2013/09/04/czekoladowe-love/
Śliczna malutka Hania.
OdpowiedzUsuńDobrze pamiętam moje, kiedy były takie malutkie, czyściutkie, pachnące mlekiem, jak laleczki. Każdy dzień to kolejny krok ku samodzielności. Nie ma co się zbytnio martwić na zapas. Te starsze i te całkiem duże też są fajne. Byłoby co opowiadać.
Pozdrawiam szczęśliwą rodzinkę. Małgorzata
bardzo silna twoja córka.
OdpowiedzUsuńpełza? bardzo szybko.
Super Hania :) Rewelacyjne zdjęcia. Strasznie mi się podobały lekcje grania na klawiszach stopami ;) Zdolna bestia :)
OdpowiedzUsuńDzięki, właśnie otrzymałam nagrodę nr 2.:)
OdpowiedzUsuńPzdr,
A.F