Ech, życie!
Jak pewnie zauważyliście przez około miesiąc było mnie mało tutaj i na fb. Straciłam wenę i ochotę na pisanie postów. Dostałam mocnego kopa od życia. Kop między innymi był spowodowany przez moje pisanie, ale o tym sza...
To wydarzenie miało wielki wpływ na to jak zaczęłam postrzegać swoje życie, pracę, rodzinę, przyszłość. Przemyślałam to i owo i staram się nie popełniać wciąż i wciąż tych samych błędów. Nie ufać zbyt pochopnie i na pewno nie każdemu. Mieć więcej wiary w siebie, czerpać siłę z rodziny, miłości. Być codziennie wdzięczną za to co mam. Cieszyć się drobnostkami, dziękować Bogu za nie. Za wszystko. Chcieć więcej od życia i wierzyć, że no to wszystko zasługujemy. Zobaczymy jak mi ta przemiana wyjdzie tym razem.
Walczymy
Borykamy się ostatnio z Hanki policzkiem i nóżkami. Od wakacji pojawiały się jej czerwone plamki w tych miejscach. Od kilku tygodni było coraz gorzej, a plamki zaczęły wyglądać niepokojąco.
Najpierw jeden dermatolog (prywatnie) przepisał nam maść ze sterydami - Travocort. Przy stawianiu diagnozy pomagał sobie przeglądarką grafik google. W pierwszym momencie było podejrzenie zmiany grzybiczej, co wykluczyło badanie zeskrobiny, ale dopiero po drugiej wizycie... też prywatnie oczywiście. Nie wiem jak to skomentować.
Potem drugi dermatolog (prywatnie) zdyskredytował metody poprzednika i zapisał inną maść - zaznaczając, że tamtej maści nigdy dziecku (i to tak małemu) by nie przepisał. Po 2-4 sekundowym przysłowiowym rzucie okiem na policzek Córy padła ostateczna diagnoza AZS.
Smarujemy ją w tym momencie właściwie całą, bo plamki zaogniły się także na łydkach i wewnętrznych stronach ud. Kąpiemy w olejkach (arganowym, oliwce dla niemowląt), stosujemy emolium krem i przepisaną maść leczniczą. Jeśli macie sprawdzone sposoby na tę upierdliwą dolegliwość dajcie znać w komentarzach. Spróbujemy wszystkiego.
Hani gadka
Tydzień temu Hanka skończyła półtora roku. Przez ostatni miesiąc opanowała wiele nowych umiejętności, także językowych. Nie sposób wypisać wszystkie słowa, które są w użyciu, bo jest ich już baaardzo dużo. Zapisałam tylko co ciekawsze lub te zabawne.
Idzie Mama! Idzie Baba!
Idziemy - łapie przy tym za rękę i ciągnie
Pycha cyc - jednego pięknego poranka obudziła mnie tym stwierdzeniem
Anunja - nasłuchała się jak tata tak do mnie mówi :*
Śpiewa Sto lat!
Na pytanie Ile masz lat? pokazuje jeden paluszek i mówi Tyle.
Mikołaje
Dużo ostatnio czasu spędzam na próbach mojego zespołu. Mamy nową wiolonczelistkę, którą wdrażamy od miesiąca. Ogrywamy stary materiał i pracujemy też bardzo intensywnie nad nową płytą. Chcemy na wiosnę nagrać nowy materiał. Nasz najnowszy numer wciska mnie w fotel i robi ciary na całym ciele... stworzyliśmy prawdziwe dzieło! Bardzo mi się podoba i wierzę, że uda nam się inne utwory poprowadzić w podobnym kierunku.
Pierwszy koncert w nowym składzie zagramy już niedługo, w następną niedzielę w Kielcach - 7 grudnia - zapraszam. Informacja o koncercie tutaj.
Dziś, fika
Dziś, pierwszy raz od baaardzo dawna wybrałyśmy się z Hanią, tylko we dwie do bawialni. Jak zwykle padło na lubelską Fikę! Bardzo ją lubimy i chętnie odwiedzamy. I tym razem świetnie się bawiłyśmy, mama zjadła boski sernik, a Hanka nadrobiła zaległości w rozwijaniu swoich kompetencji społecznych. Czyli pobawiła się trochę z innymi dziewczynkami, nowymi zabawkami.
Na początku nieufnie pilnowała mnie wzrokiem i prawie się nie ruszała. Stała w miejscu i obserwowała bawiące się dzieci. Potem dziewczynki zaczęły zaczepiać ją, podawały jakieś zabawki, albo wręcz odwrotnie - krzyczały na nią i nie pozwalały dotykać czegośtam, bo to ICH.... Odkryłam, że patrzenie na Córę i jej interakcję z innymi dziećmi jest fascynujące. Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak wielkie emocje budzić będzie we mnie np. taka sytuacja, kiedy obce dziecko źle odnosi się do Hani. Muszę popracować nad tym, bo nie wiem jak powinnam się zachować. Co powiedzieć, czego nie. Jakieś rady?
Od kilku dni jestem na Instagram - zapraszam!
Musimy koniecznie się spotkać w Fice, jakoś nigdy tam z moim Kubą nie byłam. Kontakt z dziecmi ma znikomy, nad czym bardzo ubolewam. Zapraszam do nas na insta lirene21
OdpowiedzUsuńSerdeczności! I nie znikaj stąd! A co do AZS to próbowałaś moze dodawać swojego mleka do kąpieli albo bezpośrednio na zmiany na skórze? Wiem też, że w wielu wypadkach pomaga dieta - poczytajcie w necie!
OdpowiedzUsuńPewnie! Choć my mało bywamy ostatnio.. na insta już was mam!
OdpowiedzUsuńMy Was też
OdpowiedzUsuńHej,dziś odbywały sie Kololowe jarmarki Festiwal przedmiotów pięknych,byliście?
OdpowiedzUsuńNie, dziś wybieramy się do ACK Chatka Żaka na koncert zespołu Miąższ. A o tym Festiwalu nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńDzięki! Tak próbowałam, nieregularnie i nie było efektu...
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń