Spotkanie Rodzice Blogują odbyło się w sobotę 11.01.2014, w DDK Węglin w Lublinie. Było to "historyczne", pierwsze takie wydarzenie w naszym mieście. Byliśmy tam i My ;) ...
Gosia Skrzypek z portalu tudzieci.pl wita zebranych blogerów. |
Od dłuższego czasu po głowie chodził mi pomysł zorganizowania spotkania dla blogujących mamusiek (i tatusiów) z mojej okolicy. Udało się zaszczepić i rozwinąć ten pomysł dziewczynom z portalu tudzieci.pl. Do udziału w spotkaniu namówiły także Fikę, Socatots i Pompon. Dzięki tym wszystkim osobom mieliśmy w sobotę okazję w końcu poznać się na żywo, uścisnąć sobie dłonie, pogadać, pośmiać i poczuć pozytywne wibracje! ;)
KOguciki wcinają cynamonki od Pompona ;) - mniam! |
Cynamonki Pomponowe |
Na spotkanie wpadliśmy lekko spóźnieni. Wszyscy już byli. Sala na I piętrze Domu Kultury podzielona na dwie części - konferencyjną i zabawową. Nie do końca się to sprawdziło, bo dzieciaki, choć zabawiane przez animatorki z klubokawiarni Fika, strasznie hałasowały. Momentami, nie można było usłyszeć co mówi do nas sąsiad siedzący przy tym samym stoliku... a na stolikach czekały na nas pyszności - ciastka i ciasteczka, bułeczki cynamonowe, napoje. Byłam zaskoczona, że nic się jeszcze nie wydarzyło, ale okazało się, że zapamiętałam złą godzinę i spotkanie miało zacząć się nie o 11:00, jak mi się wydawało, a o 12:00. Po kilku minutach "walki" ze sprzętem i po drobnych problemach technicznych z nagłośnieniem Gosia Skrzypek rozpoczęła spotkanie i przywitała nas wszystkich.
Spotkanie odbyło się przy udziale Socatots, Fiki, Pompona, Wielokoloru, Zakamarków i portalu tudzieci.pl. |
Kiedy Hanka smacznie drzemała w nosidełku ja mogłam przywitać się z pozostałymi. Większość obecnych blogujących Mam pojawiła się ze swoimi partnerami i dzieciaczkami.
Główną częścią spotkania była prezentacja blogów i ich autorów. Część z nas przygotowała swoje własne slajdy, a część, tak jak ja, została przedstawiona przez organizatorki. Każdy z nas miał chwilę na opowiedzenie o sobie i swoim blogu. Zabrakło kilku osób i żałowałam, że nie poznałam osobiście np. autorki Alankowego Kuferka (liczyłam na spotkanie...).
Na zakończenie prezentacji blogów, kilka słów o swoim projekcie fotograficznym opowiedział Dominik Peh z lubiefotografie.pl, który zachęcał do współpracy.
lubiefotografie.pl - Kim jesteśmy? - |
Cieszę się, że w końcu miałam okazję choć chwilę spędzić z Ewą z Blaszanego Kogucika i przekonać się jak miłą i ciepłą osobą jest w realu - pozdrawiam Was KOchani ;). Udało mi się wreszcie uścisnąć dłoń Karoliny Mamy Leonka (przesympatyczna dziewczyna, od której bije mega pozytywna energia - przesyłam uściski), Mamy Leny i Kuby (po kilku minutach rozmowy musiałam zmusić się do zakończenia, bo czas nas naglił, a tak dobrze się gadało, że było ryzyko, że spóźnimy się w końcu na basen... mam nadzieję, że będziemy miały okazję spotkać się wkrótce na nagraniu w TVP Lublin i pogadać na spokojnie), Mamy Niedźwiedziej (okazało się, że wiele nas łączy, poza wspaniałymi córeczkami, przecudnej urody), Basi Szmydt (Twoje albumy to dzieła sztuki!). Nie udało mi się niestety zapoznać ze wszystkimi z Was - przykro mi, ale mam nadzieję, że nie była to ostatnia taka okazja.
Dziękuję dziewczynom z portalu tudzieci.pl za to, że podjęły się trudnego zadania i doprowadziły do spotkania Blogujących Rodziców z Lublina. Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach!
o, a ja w skarpetkach... atmosfera była iście rodzinna! :D |
ale Ci dobrze .... :) nie za ? :)
OdpowiedzUsuńsuper :) mam nadzieje ze następnym razem będę z wami :) <3
OdpowiedzUsuńojej! a ja dopiero bloga założyłam i nawet nie wiedziałam. mam nadzieję, że następnym razem się załapię na takie fajne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Fajne spotkanie :-) mam nadzieję ze następnym razem (oby szybko) będę na całości :-)
OdpowiedzUsuńKOchana dzięki wielkie za przybycie i że nareszcie spotkałyśmy się :) oby częściej! :) Dzięki wielkie dla wszystkich mam i nie tylko, którzy przybyli, fajnie spotkać się w realu i upewnić, że Lublin również fajną blogosferą stoi :) kogo nie było- mam nadzieję, że nie zabraknie Was na następnym spotkaniu :) Nie żegnam się tylko mówię wszystkim do zobaczenia! ps. a cynamonki były przepyszne, ale stały niebezpiecznie blisko więc teraz muszę wybiegać podwójny dystans :) #mama
OdpowiedzUsuńMusiało być fajnie :) aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńno a my nie dotarliśmy... tak bardzo żałuje !!!!
OdpowiedzUsuńmnie niestety nie było:(
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, była okazja.. ale jeszcze się spotkamy! ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda. Liczyłam na spotkanie!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,że następnym razem dołączę;)
OdpowiedzUsuńPaulino! Czekam na wiadomość. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuń