Zaczęliśmy 27 stycznia od wyniesienia wszystkich zbędnych mebli, dywaników itp. a następnie od zdarcia pierwszej warstwy tapety. Tapeta była zielonkawa, w listeczki i była w tej sypialni od zawsze, no od jakichś 15 - 18 lat...
Okazało się, że wcale nie w smak jej być zdzieraną. Szło nam to jak po grudzie. Po pierwszej warstwie trzeba było moczyć trzecią, a i tak na ścianach zostały małe skrawki poprzedniej tapety - ceglastej. Masakra.. darliśmy po małym fragmencie godzinami. Nie odkryliśmy żadnego super sposobu na te skrawki - ManŻ naostrzył szpachelki, ja moczyłam ściany wodą z dodatkiem środka do zdejmowania tapet, próbowaliśmy podważać nożem, ale i tak pozbycie się tych kawałeczków wymagało po prostu czasu i żmudnego darcia fragment, po fragmencie...
Jak zwykle nie skończyło się na pozbyciu się tapety. W pierwszej wersji sypialnia miała być tylko "odświeżona" - pomalowana na nowy kolorek i wyposażona w nowe firanki i zasłonki. Ale, ale... mój ManŻ nie idzie na łatwiznę! Wydarł parapet, zdarł też listwy przypodłogowe. Więc teraz z projektu mini, zrobił nam się projekt medium ;)...
Kilka dni zajęło nam znalezienie odpowiedniego wykonawcy do parapetu, który miał być drewniany. W całym mieście nie było takiego do dostania od ręki - 2 tygodnie oczekiwania minimum, a ceny z kosmosu - 230 zł za 1 mb.... Zdecydowaliśmy się na zamówienie parapetu sosnowego, bejcowanego i lakierowanego, przez Allegro. Wyszło nam za 160 cm 190zł z dostarczeniem do domu w ciągu 10 dni. Pan zapewniał mnie w rozmowie telefonicznej, że postara się nawet wcześniej wysłać do nas gotowy parapet. No zobaczymy...
Listwy zerwane, ale co dalej? Szpary za duże, braki w lakierze, szczeliny.... i tak doszliśmy do wniosku, że bez cyklinowania i odnowienia podłogi się nie obędzie... Projekt maxi :). Jesteśmy póki co na etapie rozeznania się w temacie, kto i za ile nam to zrobi.. Nie mamy żadnych tropów na razie. Ale za to chyba już na 100 % zdecydowałam jakie chcę mieć listwy w tym pokoju. Amerykańskie! :D Szerokie i białe. Znalazłam, oczywiście na Allegro. Jeszcze nie zamówione, czekają na swój moment.
Tego typu podłoga, masowo dodawana w mieszkaniach, dawno straciła na użyteczności, więc skoro zabrano się za remont, warto za jednym razem zrobić też podłogę. Właściwie to podstawa, aby była w dobrym stanie.
OdpowiedzUsuń