18.10.2013

Hance stuknęło 5 msc!


Minęło już 5 miesięcy od narodzin Hani. Wiele się zmieniło w naszym życiu - w mamy więcej niż w taty. A że w małżeństwie wszystko wspólne... to i zmianami się chętnie podzielę 50/50. Wiem, że się nie da. Tak to już jest, że dziecko potrzebuje mamy trochę bardziej niż taty. Ale myślę, że to się z czasem jakoś wyrówna, jak cyś odejdzie w zapomnienie. 

Dwa razy w tygodniu Hańcia zostaje sama z tatą, od 16:30 do 21:15. Radzą sobie świetnie. Czasem się zdarzy jakaś większa afera przed spaniem, ale jak jest mleczko to się tacie udaje w godzinę ułożyć Szkrabkę do snu. Tata sobie świetnie radzi także z wielo pieluszkami. Doskonale montuje córze kieszonki i otulacze, a w tetrę zawija zawodowo. Ale! Ma problem z włożeniem zabrudzonej pieluszki do kubła. I tu widzę związek ze sprawą brudnych skarpetek rzucanych na podłogę w sypialni.. widocznie ta sama część mózgu taty odpowiada za obie umiejętności... Przeprowadza za to udane kąpiele i wciera kojące kremy w umytą Bobaskę. Udaje mu się nawet samodzielnie wybrać ubranko spośród dostępnych w komódce i dobrać skarpetki w pasującym kolorze!


Na szczęście niepokojąca wysypka sprzed dwóch tygodni już znikła. Nie wiem czym była spowodowana, ale profilaktycznie od momentu pojawienia się tych czerwonych kropeczek przestałam pić kawę z mlekiem i mleko w ogóle. Lala dostawała też zalecone przez lekarkę lekarstwa - syrop z wapnem i fenistil w kroplach. Wyraźnie poprawił się wygląd cery Hanki, nie ma już tej "kaszki" na czole i policzkach. 

A teraz kilka istotnych faktów. Kolejność przypadkowa. Jak tata przeczyta i coś mu się przypomni to jeszcze dopiszę. Proszę Państwa, oto Hanka, już pięciomiesięczna!


♥ Co lubi Hania?

- spać z nami w dużym łóżku
- kopać mnie, robić to nawet przez sen
- być nago i najlepiej bez pieluszki, leżeć na dużym łóżku i wierzgać nóżkami
- lubi kiedy ją unoszę wysoko nad głowę i całuję w policzki, bródkę, szyjkę, nosek i uszko (wiem, wiem, od tych zdrobnień robi się czytelnikom nie dobrze... no jakoś to przeżyję)
- być niby podrzucana nad głową mamy,
- lubi być brana na kolana, siadać okrakiem na udzie mamy i robić hopa hopa, albo patataj patataj
- łapać za palce mamy lub taty i podciągać się do siadania
- lubi skakać jak żabka po dużym łóżku, najlepiej nago
- wodę, kąpiele i naukę pływania na basenie,
- chlapać nogami i rękami wodą po łazience,
- lubi kiedy śpiewa się jej piosenki różnymi, głupimi głosami,
- słonia niebieskiego od cioci Anety (który śpiewa po angielsku wymyślone przez mamę piosenki), lubi kiedy słoń skacze jej po brzuchu i trąbą całuje w policzki,
- lubi łaskotki i inne torturki,
- spacery i drzemki na świeżym powietrzu,
- siedzieć w leżaczku - bujaczku i walić nóżką o siedzenie,
- szarpać za siwe włosy w brodzie taty, dłubać w oku taty, szarpać za dolną wargę mamy, 
- szarpać mamę za loki, wkładać mamie paluszki do buzi,
- ciągnąć się za ucho,
- witaminę D3
- cyca,
- smoka,
- paluszki

♥ Co umie Hania?

- bez wysiłku trzymać głowę wysoko w leżeniu na brzuszku,
- unosić ciało na wyprostowanych rękach i nogach w pozycji na brzuszku,
- przekręcić się z brzuszka na plecki,
- w pozycji na żabę, podskakiwać i przemieszczać się w ten sposób do przodu,
- trzymać w obu rączkach różne przedmioty, przekładać rzeczy z jednej do drugiej, wkładać różne przedmioty do buzi, grzechotać grzechotkami,
- wyciągać ręce i jęczeć, np. do talerza taty,
- samodzielnie pić z butelki ze smoczkiem,
- pokazać język zachęcona językiem rodzica, zwisającym na brodę w celu zachęcenia,
- wkładać rączki do rękawów bluzeczek,
- łapać w obie rączki pływającą w wannie różową rybkę,
- łapać się za stopę, ciągnąć za "Jakuba",
- szczypać.

♥ Co Hania je?

- mleko mamusi

♥ Jak Hania śpi?

- w ciągu dnia zasypia lulana na rękach, przy piersi lub samoistnie podczas zabawy, odkładamy ją do łóżeczka turystycznego, które stoi w salonie, często śpi przy włączonej muzyce, np. poważnej (mozart, bach), rocku progresywnym (porcupine tree, chroma key, pink floyd)
- staram się aby w dzień miała max. 3, a min.2 drzemki, około 10:00 -11:00, 13:00 -14:00, 16:00 - 17:00,
- w nocy zasypia po/przy karmieniu, ze smokiem, na rękach, w kołysce lub podczas karmienia na leżąco, na dużym łóżku
- kładziemy ją między 19:30 - 20:30, śpi do 23:00 - 24:00, karmienie, spanie do około 2:00 - 3:00 (najczęściej biorę ją wtedy do dużego łóżka, kładę na środku) spanie na cycu do 8:30 - 9:30
- wczoraj pierwszy raz spała od 3:00 - 8:30 sama, w kołysce, bez przerwy na karmienie
- w nocy śpi w nocnej pieluszce wielorazowej (formowanka Tots Bots z wkładem z mikrofibry lub kieszonka z podwójnym wkładem chłonnym z mikrofibry) lub w ekologicznej pieluszce jednorazowej Babydream Öko, nie przewijam w nocy,
- codziennie rano budzi się z ogromnym uśmiechem od ucha do ucha i wielkimi oczami :D

♥ Czego Hania nie lubi?

- być sama w pokoju, na macie lub w kojcu dłużej niż 15 - 20 minut,
- momentu, kiedy po kąpieli, wnosimy ją do sypialni w ręczniku i zaczynamy osuszać,
- kiedy zostaje z tatą, marudzi podczas usypiania,
- nie lubi się ubierać, a zwłaszcza nakładać czapki i kombinezonu,
- nie lubi momentu zawijania w chustę, zapinania w foteliku, fotelika w aucie, wkładania do spacerówki i zapinania pasów,
- dźwięku, jaki wydaje odpinana rzepa przy pieluszkach,
- syropu z wapnem o smaku bananowym
- piosenki o tym, że było morze i kołek i zając, śpiewanej zbyt długo i zbyt dziwnym głosem...

Rozmiar 68 - 74
Wzrost ;) 68 cm
Waga 7500 g 
Zębostan® - około 2mm górnej, prawej dwójki pokazało się przedwczoraj...




2 komentarze:

Koko pisze...

Ulżyło mi trochę przy fragmencie o schemacie karmienia i spania Hani. Mój synek skończy za tydzień cztery miesiące i jego spanie dzienne i nocne wygląda mniej więcej tak samo. Trochę już jestem zmęczona tymi nocami i czasami myślę, że coś jest nie tak z karmieniem skoro on tak często je, ale skoro nie on jeden... Czekam z utęsknieniem na ten moment, gdy i on opuści chociaż jedno karmienie nocne. Moje starsze dzieci jakoś szybciej to robiły. Koko

Violianka pisze...

Ja się tak ucieszyłam z tej jednej nocki !!, a wczoraj znów to samo, ciekawe jak będzie dzisiaj. Młoda śpi od 30 minut, wróciliśmy z imienin.... może pośpi chociaż do 2:00